czwartek, 11 grudnia 2014

Choinkowe Solniaczki

Coraz bliżej święta :)

Prawdopodobnie u większości z Was jest już pięknie i świątecznie, że aż miło się robi na duszy. Domy przystrojone, pierniczki w słoiczkach, wianuszki na drzwiach po prostu czar i magia. 
Zazdroszczę Wam wszystkim  :) Ja od trzech dni krzątam się po domu, przeszukuję wszystkie zakamarki, sprawdzam piwnicę, komórkę (hihi szopkę) i wszystkie możliwe skrytki i nic... 
Nie możliwe przy mnie staje się możliwe :D Jestem Mistrzynią pakowania :) Uwielbiam wszystkie pudełka, pojemniczki, słoiczki itp. Wszelkiego rodzaju pakowanie, układanie, przekładanie i dopasowywanie katonów do siebie aby zajmowały jak najmniej miejsca i wyglądały jak najkorzystniej sprawia mi ogromną frajdę i przyjemność. Wszystko podpisane, oznaczone itd.
Wszystko fajnie, brzmi nieźle prawda? :)  

Taaa, wszystko byłoby fajnie, hihi lecz w tym roku na moje nieszczęście system padł :) :) :)
I wiecie co?
Znalazły się ozdoby, bombki, aniołki, lampki, baaa nawet odświętne obrusy i firanki :)
Problem w tym że, wciąż nie mogę znaleźć choinki :D :D :D 
Hihi życie widocznie lubi stawiać przede mną wyzwania w zeszłym roku była choinka brakowało ozdób, a w tym roku aby było ciekawiej ozdoby są przygotowane a choinka zniknęła :) :) :) 
Nie wiem jak to się skończy... :) W każdym bądź razie ozdoby już są :)


Choinkowe Solniaczki

Z początkiem grudnia zaczęły stopniowo powstawać moje tegoroczne aniołki z masy solnej. 
Napatrzyłam się na aniołki choinkowe Oliwki  z bloga Oliwia Art Deko pozazdrościłam jej talentu i tak oto powstała moja wersja Śnieżnych Oliwkowych Solniaczków.

Kilka zdjęć z produkcji :)






Aniołki po pomalowaniu







Nocna stylizacja :)

Wiecie już, że średnio robię zdjęcia, tym razem ze względu na Was postarałam się troszkę bardziej :) Szału nie ma ale uwierzcie mi na słowo starałam się jak tylko mogłam :) :D





Trzymajcie kciuki za odnalezienie choinki :D 
Jeśli się nie znajdzie to aniołki zawisną chyba na mojej tablicy korkowej :)

Pozdrawiam cieplutko Aleksandra




Image Map



niedziela, 7 grudnia 2014

Anioł Halinki

Boże Narodzenie 2013 

Kolejny z serii pierwszych stojących Aniołków jak to mówił mój Tatuś:
"Kto się żabą urodził, kanarkiem nie zdechnie". :)

Nie wiem jak Wy, ale jeśli o mnie chodzi to im bardziej się staram tym gorzej wszystko wychodzi :)
A to zawstydzające efekty :D






Za każdym razem gdy go widzę to jest mi wstyd :) Mimo moich wielokrotnych próśb wciąż stoi i straszy. Chyba przy kolejnej wizycie z premedytacją zaplanuję zamach na jego życie i zdrowie :)


Image Map



sobota, 6 grudnia 2014

Pani Wiesia


Jeden z pierwszych Aniołków jakie zrobiłam trafił w ręce mojej ukochanej Sąsiadki. 







Wybaczcie mi jakość zdjęć, jak zwykle robione w nocy i w dodatku telefonem :)


Image Map